Wczoraj informowaliśmy o przypadku pracownika zagrożonego zwolnieniem z pracy z powodu absencji chorobowej spowodowanej wypadkiem. Niestety nie jest to jedyny przypadek tego typu – jest ich kilka. Jednym z najbardziej bulwersujących jest zamiar zwolnienia pracownika zakażonego wirusem Sars-CoV-2, co spowodowało w jego przypadku wielotygodniową niezdolność do pracy.
W okresie od października 2020 r. do lutego 2021 r. pracownik zmagał się chorobą COVID -19 i jej skutkami ubocznymi. Przebieg choroby był niezwykle ciężki z uwagi na zatorowość płucną, którą pracownik przeszedł w 2018 roku. W konsekwencji COVID-19 doszło do powikłań skutkujących min. ogólnym osłabieniem organizmu, problemami z oddychaniem, zadyszką przy nawet lekkim wysiłku czy kołataniem serca co uniemożliwiło powrót do pracy po przebytej chorobie.
Pracownik choruje ponadto na zaburzenia krzepliwości krwi, a także na zwyrodnienie kręgosłupa na odcinku szyjnym, piersiowym i lędźwiowym. Ostatnie ze wskazanych schorzeń lub pocovidowe zapalenie rdzenia kręgowego jest prawdopodobną przyczyną 50-procentowego niedowładu oraz silnego bólu lewej ręki, co zmusza pracownika do stosowania leków przeciwbólowych i w dalszym ciągu uniemożliwia powrót do pracy. Wyniki badania z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego, które zostanie przeprowadzone w tym tygodniu, a następnie opinia lekarza neurologa pozwolą na postawienie diagnozy, zastosowanie leczenia i podjęcia decyzji o powrocie do pracy.
Tak, jak w opisywanym przez nas wczoraj przypadku wszystkie te informacje przekazaliśmy władzom spółki, a pracownik gotów jest przedstawić pełną dokumentację medyczną dotyczącą jego stanu zdrowia od roku 2018. Podjęliśmy wszelkie możliwe działania – na zasadzie dialogu, aby odwieść firmę od zamiaru zwolnienia pracownika, którego tak silnie dotknęła pandemia.
Próbę zwolnienia z pracy człowieka w związku z chorobą, z którą od ponad roku zmaga się cała ludzkość uważamy za wyjątkowo niegodne i stawiające w bardzo negatywnym świetle nasz zakład pracy. Sytuacja ta pokazuje, że doniosłe słowa o wartościach, które znajdują się na każdym stanowisku pracy, stały się już nieaktualne, a dominującą wartością stał się pieniądz, zysk i prawo silniejszego. Dlatego wzywamy władze spółki do opamiętania.