Z zaskoczeniem, ale i ogromną satysfakcją przeczytaliśmy informację zamieszczoną w grudniowym Przystanku Solaris, z której wynika, że w 2020 roku osiągnęliśmy jako firma wskaźnik EBIT na poziomie wymaganym do zastosowania dodatkowej premii rocznej. Oznacza to bowiem, że wygenerowany został zysk operacyjny na odpowiednio wysokim poziomie. Nasze zdziwienie wynika z faktu, że w tym samym czasie, gdy szykowano do druku Przystanek Solaris, Spółka odpowiadając nasz wniosek o wprowadzenie „premii covidowej” w wys. 250 zł/msc napisała do nas, że z powodu kosztów, które powstały w wyniku epidemii oraz trudnych i niestabilnych czasów niemożliwe jest dalsze mnożenie obciążeń. Spółka podtrzymała to stanowiska także w drugim piśmie, które otrzymaliśmy już po publikacji „Przystanku”.
Otrzymujemy więc sprzeczne informacje i możemy mieć tylko nadzieję, że rewelacje z Przystanku Solaris nie okażą się świąteczno-noworocznym fake newsem, a dobre wyniki finansowe spółki zostaną jednak potwierdzone, czego byśmy sobie i wszystkim pracownikom życzyli.Jeśli tak się stanie, to według naszych przybliżonych szacunków dokonanych na podstawie ilości sprzedanych pojazdów, wartości kontraktów oraz danych z lat ubiegłych, możemy spodziewać się premii wynikającej z najniższego 4% poziomu EBIT. Daje to w przypadku pracownika zatrudnionego rok i dłużej kwotę 600 zł brutto. Pracownicy zatrudnieni poniżej roku otrzymaliby premię proporcjonalnie do liczby przepracowanych miesięcy. Sposób naliczania premii widnieje na załączonym zdjęciu, które przedstawia ostatnią stronę porozumienia płacowego z 25 października 2016 roku. Porozumienie było efektem pierwszych negocjacji płacowych prowadzonych w Solarisie przez stronę społeczną. Oprócz premii EBIT udało się wynegocjować wówczas wzrost wynagrodzenia o 130 zł, korzystniejsze warunki przyznawania premii gwiazdkowej i frekwencyjnej (obowiązują do dnia dzisiejszego) oraz jednorazową premię za nagrodę Bus of the Year 2017.